Podróż uśmiechu :)

Czasami cel podróży nie jest najważniejszy - liczy się sama droga, to, czego się na niej dowiadujesz i co robisz

Praga! 1-3.05.2014

By 02:21 , ,

Majówka to wyjątkowo kiepski czas na ciekawe (czyt. tanie) oferty wyjazdowe- naszedł więc czas na realizację planu sprzed trzech lat :) 
Ania zwerbowana, druga Ania później również dołączyła do wycieczki. Obyło się bez wcześniejszych rezerwacji biletów, jedynie złapałam nocleg w Pradze 8 (niedaleko ZOO) za całe 4,5 zł/osobę (kody na fly4free są bezcenne :D)

Dojechałyśmy do Cieszyna w nocy, 30 kwietnia, gdzie wpadłyśmy do Mamy na resztę nocy (w zasadzie nieprzespanej, tylko przegadanej ;)). Chwilę po 5 rano pojawiłyśmy się na dworcu w Czeskim Cieszynie, zakupiłyśmy bilety na bezpośredni pociąg do Pragi (zniżki: studencka i jednocześnie grupowa) i o 5.22 odjazd! Podróż minęła niezbyt ciekawie, zamiast zaplanowanego spania przyszło nam wysłuchiwać wrzasków kilkuletniego jegomościa i jego rodzinki. Cóż, uroki transportu zbiorowego ;)
W Pradze szybko przedostałyśmy się do wynajętego pokoju, zostawiłyśmy bagaże i ruszyłyśmy na zwiedzanie.
Co udało nam się zobaczyć?

Park Stromovka i Troja

Największy praski park. Tłumy ludzi dobitnie o tym świadczyły :)
Zamek Troja

Fontanna w Parku


Muzeum Lapidarium

Goja Music Hall w kształcie piramidy
Na terenie Parku znajdują się jeszcze m. in. Fontanna Křižíkova, która działa tylko w czasie spektaklów, Planetarium i inne atrakcje. Rewelacyjne miejsce na odpoczynek wśród zieleni!

Belweder i Ogrody Królewskie

Kolejne zielone miejsce tuż przy Hradczanach.
Belweder

Ogrody Królewskie

Hradczany (Zamek Praski)

Piękny kompleks zamkowy na kształt naszego Wawelu. Kupiłyśmy bilety ulgowe (125 kc) w opcji:
Katedra św. Wita (wspaniała, zdecydowanie warto obejrzeć!)
Bazylika św. Jerzego (zachowane freski z XIII wieku)
- Złota Uliczka (niezrozumiały dla mnie fenomen- małe kamieniczki, w których teraz są sklepiki z rękodziełem lub pamiątkami. Mnóstwo ludzi kompletnie psuje klimat, jaki miałaby posiadać. Po 17.00 wejście darmowe)
- Stary Pałac Królewski (raczej surowa forma, niewiele wnętrz do oglądania. Najciekawsza jest Sala Władysławowska).
Bilet uprawnia do zwiedzania w godzinach 9-17 w dniu zakupu i dzień później.


Dziedziniec z "nielicznymi" turystami

Wspaniała fasada Katedry
Przepiękne sklepienie Katedry św. Wita

Jeden z wielu witraży
Bazylika św. Jerzego
Romańskie wnętrze Bazyliki skrywa m. in. płyty nagrobne.

Sala Władysławowska w Pałacu
Kopia insygniów królewskich. Jak dla mnie- trochę tandetne :p
Przy wyjściu ze Wzgórza Zamkowego, na tarasie widokowym warto zapatrzeć się na piękną panoramę miasta.
Mała Strana- Kościół św. Mikołaja i charakterystyczne czerwone dachy
Widok na Most Karola i Stare Miasto

Rynek Małej Strany

Rynek raczej nie jest wart uwagi, funkcjonuje jako przystanek tramwajowy i duży parking. Na Rynku możemy za to zwiedzić przepiękny Kościół św. Mikołaja (wstęp biletowany, ulgowy 50 kc- mimo to naprawdę warto):
Ogromny fresk na sklepieniu

Barokowe bogactwo wewnątrz świątyni

Ogrody Wallenstaina

Mała Strana również ma swój spory kawałek zieleni. Ze względu na specyficznych mieszkańców, ten ogród stał się moim ulubionym :)

Paw tradycyjny, w kolorze.

Paw albinos w wersji kompaktowej i rozpakowanej.

Drób wodny.
 Poza tym spotkamy tutaj puszczyki (o ile dobrze pamiętam) w wielkiej klatce tuż obok nacieków skalnych.
Sztuczna grota.

W tle budynek Senatu z malowidłami na sklepieniu.

Most Karola i Kampa

Most Karola to punkt obowiązkowy wizyty w Pradze. Z tego względu był niemal zawsze podczas naszej wycieczki przeładowany turystami :) Może dlatego nie wywarł na mnie zbyt wielkiego wrażenia...
Wieża Mostowa

Św. Jan Nepomucen. Potarcie płaskorzeźby jest metodą na zapewnienia sobie szczęścia :)


Most Karola ze staromiejskiego brzegu Wełtawy, w tle- Hradczany
Kampa to niewielka, klimatyczna wysepka oddzielona od Małej Strany Czarcim Potokiem, czyli krótką odnogą Wełtawy. Wystarczy zejść z Mostu Karola od strony Małej Strany w lewo, aby znaleźć się na praskiej Wenecji :) Tutaj turystów było zdecydowanie mniej. Na wysepce jest ciekawe muzeum Karla Zemana, jednak wejściówki podobno są nieco drogie. W każdym razie instalacje na zewnątrz budynku są bardzo pomysłowe i zdecydowanie zachęcają do wejścia.
Stary młyn wodny

Kłódki zakochanych
Z bobasem pana Davida Cernego ;)

Jozefov- praski Kazimierz

Dzielnica żydowska, z definicji mocno klimatyczna, została już nieco unowocześniona. Liczne synagogi i ogromny Cmentarz Żydowski kuszą, jednak jest to spory wydatek (bilet wspólny 270 kc, nie ma możliwości kupna pojedynczych wejściówek), dlatego postanowiłyśmy przyoszczędzić i obejrzeć wszystko z zewnątrz- pozytywne wrażenia i tak gwarantowane :)
Architektura Jozefova.

 Tuż obok Staronowej Synagogi:



Szybkie spojrzenie za bramę Cmentarza Żydowskiego.

Kolorowa Synagoga Jerozolimska.

Elegancka Synagoga Hiszpańska.
*Ciekawostka- w tej dzielnicy Hitler planował stworzenie Muzeum Rasy Wymarłej, dlatego nie została ona zniszczona tak, jak inne getta żydowskie.

Rynek Staromiejski

Niezapomniane wrażenia zapewniają:
Ratusz z zegarem Orłoj. O pełnej godzinie mini-przedstawienie ze Śmiercią i Apostołami :)

Kamieniczki w przeróżnych kolorach.
Na placu Kafki. Po lewej stronie- kościół św. Mikołaja, pośrodku bogato zdobione wieże kościoła Tymskiego.

Największy żyrandol w Czechach w kościele św. Mikołaja.

Wyszechrad

Miejsce, gdzie mogłyśmy odpocząć od nadmiaru turystów. Bardzo dużo zieleni, spokój, cisza oraz piękny widok na panoramę Pragi i Wełtawę. Polecam każdemu odwiedzającemu.


Daleko, po lewej stronie- zielone Wzgórze Petrin, po jego prawej stronie Hradczany.

Wieże Bazyliki św. Piotra i Pawła

Inne atrakcje

Tańczący Dom, czyli Ginger i Fred:

Brama Prochowa (piękna, góruje nad ulicami) wraz z Obecnim Dumem są głównymi obiektami na Placu Republiki (Namesti Republiky):


Wieża telewizyjna na Zizkowie, czyli potocznie Wiertarka. Reklamowana jako druga najbrzydsza budowla na świecie ;) Po wieży wspinają się kolejne bobasy Cernego, co widać poniżej. Wstęp jest płatny, 150 kc było dla nas zdecydowanie zbyt wygórowaną ceną, więc odpuściłyśmy wejście ;)


Miałyśmy okazję połazić jednak po Zizkowie, dzielnicy robotniczej, która zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Zadbane kamienice, sporo zieleni na drogach. Żałuję jedynie, że knajpki były pozamykane, bo wiele sobie po nich obiecywałam ;)
Drogę do centrum miasta przeszłyśmy dzielnicą Vinohrady, pełną pięknych rezydencji. Głównym punktem jest Plac Pokoju (Namesti Miru) ze wspaniałym kościołem św. Ludmiły, który zdecydowanie polecam zobaczyć! Akurat trafiłyśmy na mszę, więc nie byłam w stanie zrobić żadnego zdjęcia.
 Popołudniu dotarłyśmy na największy praski plac- Vaclavske Namesti. Na jednym biegunie jest zlokalizowany monumentalny budynek, w którym mieści się Muzeum Narodowe. Pechowo dla nas, na czas aż 5 lat gruntownego remontu zostało zamknięte :/

Na schodach Muzeum Narodowego, widok na Plac Wacława.
 Ostatniego wieczoru, chwilę przed pójściem na dworzec, udało się znaleźć kolejną instalację Cernego- fontannę z mężczyznami sikającymi na Czechy:

Czesi mają wyjątkowy dystans do siebie ;)
Zwiedzając Pragę warto spojrzeć czasem w górę:



Brak fotograficznego dowodu (lub jest zbyt słaby, aby udostępniać go w Internetach ;)) na odwiedzenie:
  • Pragi nocą. Widok, który zapiera dech w piersiach... I może być przyczyną spóźnienia na pociąg powrotny do domu ;)
  • wzgórza Petrin, które polecam każdemu turyście! Wchodziłyśmy piechotą, nie jest to zbyt męczące ani długotrwałe, a zawsze po drodze mamy bliższy kontakt z przyrodą. Niestety wieżę widokową w kształcie wieży Eiffle'a (Rozhlednę) odpuściłam, kolejka oczekujących była na dobre 30-40 minut stania, a śpieszyło się nam na Hradczany ;)
  • konia w Lucernie. Fascynacji sztuką Černego ciąg dalszy ;)
  • piękny zabytkowy budynek dworca PKP.

Kuchnia

Nie byłoby prawdziwego klimatu Czech, gdyby nie:
  • smażony ser - rewelacyjny u Kocoura! Cena też przystępna :)
  • knedlik - tym razem tuż przy Placu Wacława, pysznie i cenowo nadal w granicach rozsądku. Oto dowód:
  • piwo (Kozel ciemny był strzałem w dziesiątkę!)
  • czekolada Studentska i Lentilky! Chyba nie potrzebują reklamy ;)

Informacje praktyczne

  • Praga to miasto... Bruku. Niemal wszystkie chodniki są brukowane! Porządne buty z grubą podeszwą obowiązkowo :) Z doświadczeń Ani- trampki mogą nie sprostać zadaniu. Nie wspominam nawet o obcasach.
  • w Pradze jest mnóstwo publicznych toalet, a opłaty za korzystanie są niewygórowane (z reguły 5-10 kc)
  • koszty żywienia na mieście są porównywalne z polskimi warunkami. Zauważyłam, że 150 kc za obiad z piwem to bardzo dobra cena.
  • piwo jest tańsze niż herbata, kawa czy soki ;)
  • na Dworcu Głównym w punktach informacji turystycznej nie ma darmowych map. My znalazłyśmy taką w punkcie w Wieży Małostrańskiej Mostu Karola. Są dobrze opisane i bardzo czytelne.
  • metro w Pradze działa wyśmienicie- są 3 linie, które znakomicie komunikują miasto. Nie jest specjalnie zatłoczone, częstotliwość co około 5 minut (wieczorami, po 21.00, co 10 minut), jeździ szybciej niż warszawskie :) Obcokrajowcy nie mają zniżek.
    Korzystałyśmy z biletów jednorazowych po 24 kc (30 minut jazdy), dostępne są po 36 kc (60 minut jazdy) lub całodzienne (110 kc) czy kilkudniowe. Warto jednak pamiętać, że najważniejsze punkty są zlokalizowane tak blisko siebie, że nie ma sensu poruszać się po centrum metrem. Spacer jest genialną opcją na zwiedzanie Pragi - w końcu jest tyle pięknych zaułków do poznania!
    [My zrobiłyśmy dziennie kolejno- 16,5 km, 14,5 km, 11,5 km]
  • stolica Czech jest bardzo przyjazna rowerzystom. Bardzo gęsta sieć dróg rowerowych, porządna nawierzchnia, wiele stojaków i parkingów, możliwość przewozu roweru metrem zachęca do wypożyczenia jednośladu. Na ogólnodostępnych mapach zaznaczona jest również mapa rowerowa.
  • sklepy- ceny produktów tak, jak w Polsce. Stosunkowo łatwo dostępne, nawet w centrum- na Dworcu Głównym czy przy stacji metra Mustek jest Billa.
  • przechowalnie bagażu- na Dworcu Głównym są zarówno szafki, jak i punkt z obsługą. Korzystałyśmy z szafek - 2 torby ok. 40-30-20 cm i inne tobołki zmieściły się bez problemu w jednej (miejsca zostało na co najmniej 2 takie torby dodatkowo), za którą zapłaciłyśmy 80 kc na 24h. Uwaga, między 00.30 a 3.30 jest przerwa techniczna! Przy szafkach jest automat do rozmieniania banknotów.
Podsumowanie kosztów:
  • bilet Krk-Cn-Krk - 33 zł
  • bilet PKP Cesky Tesin - Praha - Cesky Tesin - 730 kc = 111 zł
  • wydatki na miejscu - 1170 kc = 179 zł
  • nocleg = 4,5 zł
W sumie niecałe 330 zł za cudowną majówkę w Pradze :) Zdecydowanie warto! Wrażenia ciężko opisać, polecam przekonać się samemu, jak piękna jest stolica Czech :)
PS Już 21 maja Gdańsk! :)

Spodoba Ci si� r�wnie�

3 komentarze

  1. Napisz coś więcej o noclegu za 4,5zł :D zaciekawiło mnie to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co jakiś czas pojawiają się w internecie różne kody zniżkowe. Korzystałam w Rzymie i właśnie w Pradze z kodów do portalu airbnb.com- ten praski był tylko dla nowych użytkowników. Opiewają na różne kwoty, szczerze mówiąc nie pamiętam ich dokładnie :) Powiem szczerze, że niestety standard pokoju był naprawdę nieciekawy, rodem z wczesnego PRL-u, więc tej miejscówki nie mogę polecić.
      Kodów warto szukać na Fb i na portalu fly4free.pl :)

      Usuń
  2. Świetny post!
    Czy wiecie jakie miejsca w Polsce zapierają dech w piersiach?
    Zerknijcie do mnie i zobaczcie najnowsze zestawienie :)

    OdpowiedzUsuń